Człowiek ma różne wyobrażenia na swój temat. Dzięki nim może czuć się dobrze sam ze sobą, a jeśli to jest jeszcze spójne z tym jak go postrzega otoczenie i pokrywa się z tym, jak chciałby być odbieramy – to jest to dobra podstawa by na tym dalej budować siebie. Co się jednak dzieje, jeśli brak tej spójności? Karmimy się kłamstwami, wierząc – że to da nam komfort życia, spokój wewnętrzny, a może i szczęście. Niestety wysoka jest cena za taki rodzaj „prawdy”, na której ktoś buduje siebie.
Członek Zarządu – ma swoją misję i cele do zrealizowania, lubi władzę i wszystko co jest w nią związane. Wierzy głęboko że jest świetnie zorganizowany, ma strategiczne myślenie, analityczne podejście do biznesu, a jego pomysły są ogromnie wartościowe. Na tym wyobrażeniu buduje swoją pozycję przez kilka lat. Taka filozofia daje mu przez kilka lat poczucie bezpieczeństwa i zapewnia dobre samopoczucie. Rzeczywistość jest jednak inna. Ludzie za nim podążają, a muszą z nim pracować – bo przecież osobie na tej pozycji w strukturze firmy nie można powiedzieć nie. Nie rozwija ludzi, bo dla niego rozwój nie jest ważny. Nie podejmuje decyzji i jeśli tylko może przerzuca je na swoich managerów, tworzy wokół siebie chaos bo planowanie nie jest jego mocną stroną, posługuje się zasadą lubię/ nie lubię i nie ma to nic wspólnego z logicznym podejściem w rozwiązywaniu problemów, podejmowaniu decyzji czy realizacji zadań. Dziura budgetowa rośnie, zamiast zespołu jest grupa ludzi, z których każdy ciągnie w swoją stronę i chroni swoje interesy, brakuje zaufania, jasnych zasad i strategii. Typ osobowości z poziomu marzenia o sobie to INFJ, a jest ISFP.
Pani Manager przez 2 lata mi powtarza, że męczy się w swojej firmie, bo niby taka mało kreatywna i daje mało możliwości na rozwój. To prawda – organizacja nie stawia na kreatywność i rewolucje, a bezpieczne przeprowadzenie firmy przez zmiany. Managerka jest sfrustrowana i powtarza, że gdyby nie ta firma mogłaby robić ważniejsze i fajniejsze projekty. Managerce wydaje się, że jest typem generała zdolnego do tworzenia spektakularnych rezultatów (ENTJ). Niestety życie pokazuje jej co chwilę, że o kreatywności nie ma mowy, że projekty jej rozwiązania dają tylko przyzwoity poziom wyników. Na spotkaniach z osobami kreatywnymi nie jest partnerem do rozmowy, a zdarzają się też sytuacje w których czuje się zagubiona i nie może nadążyć za innymi. Rzeczywistość potwierdza że jest typem osobowości ESTJ.
Jeśli chcesz skorzystać z diagnozy swojego potencjału – napisz do mnie przez formularz kontaktowy lub zadzwoń
Pani Trenerka od wierzy głęboko, że prezentuje typ osobowości Donalda Trumpa (ENTJ). Podczas warsztatów chwali się uczestnikom, że myślenie strategiczne jest jej talentem, że świetnie zorganizowana i po jej programach ludzie doznają oświecenia. Życie pokazuje, ze nie dość że w trakcie warsztatów pojawiają się tematy znane i sprawdzone już na innych szkoleniach, pani lubi kopiować inne programy a potem przedstawia je jako swoje, różne procesy wymykają się jej spod kontroli bo nie umie rozplanować treści w stosunku do przedziału czasowego – za każdym razem wiec nie wyrabia się z obietnicami i deklaracjami, jakie złożyła wcześniej. Pani prezentuje typ osobowości ESTP.
Te przykłady pokazują, że można, mimo pojawiających się częstych i wyraźnych informacji zwrotnych z otoczenia, nadal wierzyć w jakaś wygodną prawdę o sobie. Koszty jakie ponoszą te osoby to:
- Stres
- Frustracja
- Rozczarowanie
- Żal
- Złość
Realizm w ocenie typu osobowości, własnych kompetencji i umiejętności oraz obszarów do doskonalenia – to jedyna droga. Dzięki temu człowiek ma szanse żyć w zgodzie ze sobą i budować na prawdzie, spotkać się z najlepszą wersja siebie samego. To podstawa też do wyznaczenia realnego planu rozwoju i dobrania najlepszych dróg realizacji celów i marzeń.