On: Tyran, pieniacz, tancerz, choreograf, aktor, despota, dyktator. Sam o sobie powiedział: „Jestem cholernie wymagający. I jestem perfekcjonistą. Staram się wprowadzać proste, uczciwe zasady współpracy, nagradzać dobrą pracę, rzetelność, talent. Jestem ostry, jeśli komuś zdarzy się jakieś profesjonalne niedociągnięcie. Stosuję nawet kary finansowe”. Oczekuje sprawiedliwości w traktowaniu siebie i swojej żony przez twórców programów, a kiedy sprawy nie idą po jego myśli – potrafi zareagować niezwykle emocjonalnie, obraża się.
Ona: tancerka, aktorka teatru muzycznego, piosenkarka. Mówi o sobie i małżeństwie: „Słucham się go, bo jest ode mnie bardziej doświadczony, po prostu mądrzejszy. Jest moim sternikiem od 15 lat. To mój mistrz i wyrocznia. Bez niego rozbiłabym się o różne, czasem niewidoczne rafy”. Stawia swojego męża na piedestale, to on decyduje o tym jak się rozwija, z kim współpracuje, jak się prezentuje w telewizyjnym show, co mówi i jak wygląda. Podziwia w swoim mężu kreatywność i to, że ciągle jest krok przed nią i przed innymi i że trzeba za nim gonić. Sama nie jest w stanie podjąć żadnej decyzji – bo to on za nią najczęściej je podejmuje i zawsze ma rację. Media donoszą, że prowadząc program telewizyjny jest wykończona psychicznie – bo mąż ją ciągle strofuje i nie jest zadowolony z jej występów, uczy się na pamięć spontanicznych wypowiedzi prowadzącej, pracuje ponad siły by doskoczyć do wysoko postawionej poprzeczki swojego mistrza – często kosztem siebie lub też relacji z bliskimi i przyjaciółmi.
Jak myślisz – co stanowi sekret tego związku?
Janusz Józefowicz to typ INTJ. Natasza Urbańska to typ ESFJ.
Typy osobowości wskazywać by mogły, że to związek oparty na różnicach i wzajemnym się uzupełnianiu. Wypowiedzi jednak pani Urbańskiej pokazują, że albo jest to wielkie zauroczenie albo wręcz „uzależnienie”. Osoby ESFJ lubią poświęcać się dla innych, ponosić ofiary, czuć się ważne dla kogoś, troszczyć się potrzeby innych, mają tendencje do idealizowania kogoś lub czegoś – co jest dla nich ważne, w relacjach z innymi dąży do zgody i harmonii, w związku przestrzegają systemu zakazów i nakazów, często mogą się podporządkowywać swoim partnerom, zwracają uwagę na status, polegają na opiniach i sądach osób o wyższej pozycji, mogą uzależniać swoje poczucie własnej wartości od akceptacji i bycia docenianym przez innych.
Czy Twoim zdaniem taka relacja ma szansę na przetrwanie?
Co się stanie, jak uczennica pozna innego mistrza lub zaufa sobie i w sobie zechce odnajdywać siłę do życia?