Czasami, gdy Managerowi brakuje odwagi, wiary w siebie i kompetencji, które obecnie są cenione na rynku pracy – trzyma się uporczywie swojego starego stanowiska. Przyzwyczaja się do różnych niedogodności i co więcej przekonuje swoje otoczenia – że nie ma wyjścia i dziś rynek jest bardzo trudny – by zmieniać pracę.
Manager pracuje w swojej obecnej firmie 18 lat. Robi to co lubi i na czym się zna. Praca ta jednak już go nie rozwija, a kultura tej Organizacji nie sprzyja ani budowaniu relacji ani robieniu wielkiej kariery. Robi swoje bez nadmiernego poświęcania się, dostarcza wraz z zespołem wynik, jeździ od czasu do czasu za granicę do centrali w Europie i w Stanach (co go męczy), po pracy głownie skupia się na swojej kondycji fizycznej, czas i energię głównie inwestuje w relacje z rodziną.
Niby zadowolony jest z tego co ma, ale jak patrzy na kolegów z innych firm – to czuje niepokój. Skąd się on bierze? Pensję ma bowiem na ustalonym poziomie od kilku lat, bez możliwości podwyżki czy istotnych premii. Na utrzymaniu 4 osoba rodzina, która ma swoje przyzwyczajenia do stylu żucia, określonych typów rozrywki (często drogiej: podróże, lekcje jazdy konnej i języków obcych, dietetyk, studia fitness, siłownia ze wsparciem trenera osobistego). Do tego dochodzi bardzo wysoki kredyt na dom. Każdy miesiąc zeruje konto, a czasami też powstaje debet spłacany w kolejnym miesiącu lub rozkładany na raty. Manager nie ma, jak twierdzi żadnych możliwości oszczędzenia na wypadek np. gdyby stracił pracę lub gdyby ktoś z jego najbliższych zachorował. Modli się zatem o to, by w kolejnym miesiącu starczyło mu zasobów i wszystko pozostało bez zmian. Ponieważ lubi bezpieczeństwo, przewidywalność i spokój, to tak mijają mu rok za rokiem.
Headhunterzy przestali dzwonić, bo Manager od wielu lat już nie jest otwarty na nowe wyzwania zawodowe i wyjście ze swojej strefy komfortu. Poza tym jego kompetencje i umiejętności wymagałby wzmocnienia czy nawet rozwinięcia – bo od dawna nie był już na żadnym szkoleniu. Poczucie własnej wartości buduje na byciu lubianym i akceptowanym przez innych. Zależy mu na dobrych relacjach z szefem i zgodzie w rodzinie wiec dopasowuje się do tego czego chce szef, korporacja i najbliżsi.
Jaka przyszłość czeka Managera? Dopóki w jego firmie nie pojawi się ktoś, kto pomyśli o zmianie istniejącego porządku – może spokojna. Gdyby jednak pojawił się inny scenariusz – to co wtedy? Świat biznesowy i tak już pomknął do przodu, podczas gdy Manager (typ ISFJ) został na swoim przystanku i czeka. Na co czeka? Może na kryzys – który wyrwie go z tego ładnego pudełka, w którym dziś żyje.
Jeśli i Ty może zasiedziałeś się w swoim obecnym miejscu pracy, przebudź się i zadbaj o siebie. Nie bądź niewolnikiem miejsca pracy, kredytów, czy oczekiwań innych w stosunku do Ciebie.
- Sprawdzaj swoją wartość na rynku
- Chodź na rozmowy rekrutacyjne – bo praktyka czyni mistrza i w obszarze sprzedawania swojej marki osobistej też potrzebujesz praktyki
- Podwyższaj sobie poprzeczkę – sięgaj po nowe projekty i wyzwania, które pozwolą Ci nauczyć się czegoś nowego, zbudować nowe relacje.
- Korzystaj ze szkoleń wewnątrz organizacji i poza nią
- Sięgaj po literaturę z rozwoju osobistego i biznesowego
- Wymieniaj się doświadczeniami z innymi
- Pytaj ludzi o ich rozwój kariery i ucz się na konkretnych przykładach – jak można ją budować i rozwijać
- Szukaj nowych możliwości zawodowych – bo to wzmacnia Twoją wartość jako pracownika dla nowego pracodawcy
- Zmieniaj pracę co jakiś czas – choćby dla zdrowia psychicznego ale też by poznawać inne kultury pracy, inne modele i podejścia do biznesu