Spotkałam Managera, który żyje z informacjami o sobie, które nie maja nic wspólnego z tym – co robi i kim jest. Wydaje Mu się, że jest inspirującym i bardzo efektywnym Liderem i Szefem. Niestety informacje zwrotne od Zespołu są przytłaczające. On sam niby słyszy i rozumie informacje zwrotne, jakie dostaje w codziennej pracy z ludźmi – jednak stosuje cały czas grę: tak – ale.
Generuje niezliczone usprawiedliwienia i argumenty dlaczego niektóre zmiany nie mogą w jego zachowaniu i kompetencjach nastąpić. Wierzy więc bardzo mocno, że: fantastycznie buduje relacje z ludźmi, wspiera ich w rozwoju, daje maximum z siebie w trudnych momentach, wychodzi z inicjatywną usprawnień w biznesie, myśli strategicznie, ma nieograniczone pokłady empatii, potrafi słuchać ze zrozumieniem, z troską odnosi się do potrzeb innych, jest ambitny, wysoko zmotywowany i konsekwentnie dążący do celu. O ile zachowania biznesowe słychać i widać było w Jego autoprezentacji – to cała reszta związana z umiejętnościami społecznymi była głęboko schowana lub nawet nieobecna.
Manager ów ciągle inwestuje w swój rozwój, kończy kolejne kursy, studia podyplomowe, MBA, czyta fachową literaturę. Kłopot tylko polega na tym, że nie przekłada tej wiedzy na praktykę, nie sprawdza czy to już działa czy może dalej wymaga od Niego pracy w jakimś obszarze.
Niestety nadużywa też niektórych swoich mocnych stron i zaczynają działać przeciwko Niemu. Jego podwładni mówią, że jest liderem formalnym ale nie jest dla nich autorytetem, nie słucha, gwiazdorzy, zawsze musi mieć rację, traktuje ludzi w sposób przedmiotowy, faworyzuje tych którzy się z nim zgadzają lub są podobni do Niego, w sytuacjach trudnych lub konfliktowych bywa agresywny w komunikacji, narzuca takie tempo pracy – że większość ludzi nie jest w stanie za nim podążyć, nie buduje zaufania w relacjach z innymi, rozlicza innych wg swoich ambitnych norm.
Na czym więc polega syndrom oszustwa u tego konkretnego Managera? Na trzymaniu się nieprawdziwego obrazu siebie, bazowaniu na wymyślonym przez niego potencjale i zasobach. Efekty więc tej strategii zaskoczyły Go bardzo i potrzebował dużo czasu by się z nimi oswoić i zrozumieć. Teraz tylko warto poczekać na to – by je zaakceptował i podjął decyzję o tym, że chce pracować nad dalszym doskonaleniem się w roli Managera/ Lidera.
Typ osobowości Managera to ESTJ. W jego zespole jest równowaga między E-I, większość osób S (sensing), przewaga osób F (feeling) i równowaga między J-P.
Otoczenie, w którym działa Manager potrzebuje od Niego czegoś innego – niż to, co daje. W innym środowisku mógłby osiągać szczyty swoich możliwości, byłby doceniany i stawiany jako wzór do naśladowania. Prawda jednak o sobie to i tak fundament – bez względu na miejsce pracy.
Pamiętaj, że:
„pierwszym i najgorszym ze wszystkich oszustw jest oszukiwać samego siebie”
(Philips James Bailey)
Zdarza Ci się oszukiwać siebie samego? Co dzięki temu zyskujesz? Czy ponosisz za to jakieś koszty?