Nadużycia finansowe (kontrowersyjna umowa na przewóz reprezentacji autokarami), inwestycyjne (przepłacenie za zakup działki pod siedzibę PZPN’u), czy funkcyjne (zatrudnianie na pełne etaty osób w przeddzień wyborów nowych władz, akceptacja kosztów pracowników związanych z wizytami u kosmetyczki), długi, niegospodarność, gigantyczne odprawy (100 tys dla kierowcy limuzyny wożącego poprzedniego prezesa) – to ostatnie odkrycia nowego Prezesa w działalności PZPN’u. Te fakty mogą świadczyć o wyjątkowej pazerności i braku myślenia strategicznego pana Grzegorza Lato. Wydaje się wręcz nieprawdopodobne, że wierzył w to – że takie sprawy nigdy nie ujrzą światła dziennego, a Jego…