Wiele razy rozmawiałam z osobami pracującymi w korporacjach o tym, że mieli okazję zetknąć się z szefami, którzy stosowali techniki manipulacyjne – gdy chcieli osiągnąć sukces kosztem swoich pracowników. Dziś jednak chcę napisać o manipulacji w wydaniu pracownika, który w jednej z firm skutecznie posługiwał się takimi działaniami trzymając w szachu przez lata swoich skutecznych i dynamicznych szefów. Czemu się nie zorientowali, że jest to manipulacja, że pracownik wykorzystuje ich naiwność, że mogą przerwać to błędne koło i nie muszą się dalej na to zgadzać?