Przyjaźń ze stanowiskiem

Jakiś czas temu znajomy został zwolniony z korporacji w mało elegancki sposób. Pracował tam przez prawie 10 lat i wiele osób zawdzięcza mu wiele, również Jego były już przełożony. To jemu właśnie ratował wiele razy dobre imię, kiedy „przydarzały” mu się różne niekompetentne zachowania i decyzje biznesowe. Również to zwolnienie miało ukryć niekompetencje przełożonego. A ponieważ sam nie miał ani odwagi by przyznać się do poważnego błędu, ani  odpowiedzialności i honoru – ktoś musiał być kozłem ofiarnym tej sytuacji (szef ISFJ). Padło na mojego znajomego (typ osobowości INTJ). Kiedy się…