Pewnie pamiętasz z dzieciństwa fraszkę Jana Kochanowskiego: „Szlachetne zdrowie, nikt się nie dowie, jako smakujesz, aż się zepsujesz”. Tylko to zdrowie nie dotyczy tylko sfery fizycznej ale też i psychicznej (o czym niektórzy zapominają niestety). Obecnie w korporacjach spotykam wiele osób, które nie wytrzymują „wyścigu szczurów”, presji wyników, nieustających zmian, rosnących wyzwań, pracy z toksycznymi osobami. Słyszę przy tej okazji, że korporacja odebrała mi radość życia, szef mnie wykończył, ta praca mnie niszczy, ten zespół mnie zabija. Jak to się więc dzieje, że otoczenie ma tak wielki wpływ na nasze…