Czy aby na pewno chodzi o szacunek?

Manager po kilku miesiącach od przejęcia odpowiedzialności za Zespół Sprzedaży usłyszał zarzuty pod swoim adresem, że jakoby: nie szanuje swoich pracowników, Klienci Go nie lubią i winien jest wszelkiego zła w firmie. Takie oskarżenie wysnuły 2 osoby, a reszta zespołu się do tego przyłączyła. Ponieważ znam tę osobę – to jakoś nie mogłam zrozumieć skąd taki atak, co leży u podstaw tak mocnych zarzutów, co takiego ów Manager zrobił – że naraził się swoim ludziom.

Okazało się, że poprzednia Szefowa tego zespołu (typ osobowości ISFJ) „troskliwie” opiekowała się poszczególnymi członkami tego zespołu, kryła ich lenistwo i brak kompetencji, przymykała oko na raportowane spotkań i aktywności – które rzeczywiście nie miały miejsca, tłumaczyła brak wyników niesprzyjającymi okolicznościami i zmianami po stronie Klientów. Budowała jednocześnie w nich obraz swojego Szefa, jako osoby wymagającej, nieczułej na jej problemy, pozbawionej umiejętności społecznych i za wszelką cenę dążącej do zarabiania pieniędzy dla bezwzględnej korporacji. W wielu sytuacjach braku wyników tłumaczyła się dobrymi intencjami swoimi i podwładnych, staraniami i dobrymi chęciami. Świat ciągle jednak był przeciwko niej i jej wspaniałym i kompetentnym pracownikom …

Nowy Manager mając zaufanie do podległego Mu Managera nie wynikał w to, jak działa departament sprzedaży mając jedynie regularne spotkania z jego Szefową. Wierzył jej ,że robi absolutnie wszystko co w jej mocy dla wypracowania rezultatów, ale to rynek jest trudny, a zmienność strategii Klientów nie pozwala im realizować celów biznesowych. Po tym jak odeszła – wszystkie trupy zaczęły wypadać z szaf.

Dziś nowy Szef, który odkrył prawdę, próbuje wprowadzać nowe standardy i kodeks pracy, zachęca do rozstawania się z mało produktywnymi nawykami, dąży wyznaczania jasnych celów sprzedażowych i do oddawania odpowiedzialności za wyniki poszczególnym sprzedawcom, buduje ten zespól na nowo aby radził sobie z wyzwaniami rynkowymi . I mimo, że to jedyna i słuszna strategia stał się atakiem zlęknionych ludzi, którzy za wszelką cenę chcą zatrzymać czas i komfortowe przyzwyczajenia. Typ osobowości nowego Szefa – ESTJ.

Główne osoby, które stoją za tymi oskarżeniami to ISFP oraz ISFJ.

Zapytany o refleksję nowy Manager stwierdził, że to – czego nauczyła go ta sytuacja, to:

  1. kontrolowane zaufanie
  2. szybsze podejmowanie decyzji o rozstawaniu się z nieproduktywnymi ludźmi, którzy mają dodatkowo wielki opór na samo brzmienie słowa: rozwój
  3. dobieranie do zespołu osób, które są zorientowane na osiąganie ambitnych celów, a nie szukanie wymówek – by tego nie robić

Jak słyszysz więc o tym, że ktoś nie szanuje ludzi – dopytaj: w czym konkretnie się do objawia. A następnie wyrób sobie własne zdanie na ten temat. Tego typu zarzuty bowiem mogą więcej mówić o nadawcy komunikatu, a nie jego bohaterze …

A Ty znasz takie osoby, które dobrymi chęciami tłumaczą swoje niekompetencje?

A może doświadczenia z odejściem jakichś managerów, po których na jaw wyszły ciekawe historie? Jaki prezentowali typ osobowości?

Polecane artykuły

2 Thoughts to “Czy aby na pewno chodzi o szacunek?”

  1. Ania

    Zmieniając temat, chciałam polubić Pani stronę, tylko szukałam na facebooku tylko nie wyświetla mi żadnych wyników. Jak to mam zrobić?

Zostaw komentarz