Być może zdarza Ci czasami słyszeć ,że powinieneś żyć wg jakichś reguł, zachowywać się inaczej niż potrzebujesz, utrzymywać relacje z kimś – kogo nawet nie lubisz, spotykać się z kimś – bo wypada, uśmiechać się też wtedy – kiedy wcale Ci nie jest wesoło. Zawsze jakimś cudem znajdują się wokół nas tacy „wujkowie i ciocie dobra rada” – którzy nas nie znają i nie zadają sobie nawet wysiłku, by poznać – ale za to są ekspertami od naszego życia.
Na jednym z kursów poznałam ostatnio panią psycholog. Znajomość trwałą 9 dni w ramach zajęć, które wcale nie dawały zbyt dużych możliwości do rozmów o osobie, życiu, wartościach czy historii. Potem były jeszcze ze 3 rozmowy telefoniczne, kilka zdawkowych maili i oto zyskałam nie tylko „przyjaciółkę”, terapeutkę, to jeszcze … rzecznika w jednej osobie.