Gdy to My zastępuje: Ja i Moje i jest tego za dużo w Zespole – to alarm dla Managera.
Nadmiar Ja – to często efekt końcowy czegoś – co zadziało się dużo wcześniej i być może nawet miesiącami czy latami w Zespole. To zaufanie! Zaufanie bowiem – to nie luksus, to fundament każdego Zespołu i miara tego – czy Manager Zespół zbudował, czy go rozwija i skutecznie nim zarządza.
Zaufanie – to najcenniejsza waluta w biznesie. Nie powstaje samo, nie utrzymuje się siłą rozpędu i nie można go wymusić stanowiskiem. Kiedy znika – nie dzieje się to nagle, ale skutki bywają druzgocące. Pojawiają się napięcia, spadek zaangażowania, rosnące mikro-zarządzanie i zespół, który coraz bardziej przypomina grupę jednostek niż wspólnotę celów. Manager lub Managerka może wtedy odczuwać samotność, poczucie porażki lub… wybrać inny scenariusz. Taki, który zaczyna się od prostego pytania: „Czy w moim Zespole naprawdę mamy MY?”
Gdy brakuje zaufania
Zaufanie – w Zespole nie wynika z kompetencji, tylko z jakości relacji. Manager, który buduje Zespół oparty na zaufaniu, tworzy przestrzeń, w której ludzie chcą dawać z siebie więcej. Kiedy jednak zaufanie znika, nawet najlepsi przestają grać zespołowo.
Zanim przeczytasz, jak je przywrócić, zobacz, jak brzmi zespół bez zaufania. Oto zestawienie przyczyn oraz charakterystycznych wypowiedzi i zachowań, które mogą być dla Ciebie sygnałem ostrzegawczym:
Przyczyna braku zaufania | Przykładowe zachowania/wypowiedzi |
Niespójność między słowami a działaniami | „Powiedział jedno, a zrobił drugie”, „Nie wierzę, że dotrzyma słowa” |
Brak otwartej komunikacji i feedbacku | „Nie wiadomo, co on/ona naprawdę myśli”, „Lepiej nic nie mówić, żeby nie oberwać” |
Publiczne ocenianie lub ośmieszanie pracowników | „Znowu mnie skrytykował/a przy wszystkich”, „Nie czuję się bezpiecznie, by mówić szczerze” |
Faworyzowanie lub ignorowanie niektórych osób | „Dlaczego on ma więcej luzu?”, „Nasze opinie się nie liczą” |
Niesłuchanie, przerywanie, minimalizowanie problemów | „Nie rozumie, co mówię”, „Mówi tylko o sobie”, „Znowu to zbagatelizował/a” |
Nadmierna kontrola, brak zaufania do kompetencji | „Po co mnie zatrudnił/a, skoro wszystko robi sam/a?”, „Nie możemy nic zrobić bez zgody” |
Unikanie odpowiedzialności jako lider zespołu | „Zawsze winni są inni”, „On/ona nie przyznaje się do błędów” |
Gdy w Zespole brakuje MY
Uważaj na te wypowiedzi pracowników – one mówią więcej niż myślisz. Kiedy w Zespole znika zaufanie, pracownicy przestają czuć się częścią wspólnego „MY”. W ich wypowiedziach coraz częściej pojawia się język dystansu, indywidualizacji, obrony własnych granic lub odpowiedzialności. To nie są tylko słowa – to objawy rozpadu wspólnoty.
Poniżej znajdziesz przykładowe zdania, które powinny włączyć uważność Managera.
Wypowiedzi pracowników wskazujące na brak „MY” | Co mogą oznaczać |
„To nie moja sprawa” | Brak zaangażowania, wycofanie emocjonalne |
„Nie mam tego w zakresie obowiązków” | Silna separacja od zespołu, koncentracja na ochronie siebie |
„To nie mój projekt, zapytaj X” | Ucieczka od odpowiedzialności zbiorowej |
„Ja swoje zrobiłem, co z resztą – nie wiem” | Zanik poczucia wspólnego celu |
„To Twój pomysł, nie mój” | Brak identyfikacji z decyzjami i kierunkiem zespołu |
„Nie będę się wychylać, bo znowu dostanę po głowie” | Obniżone poczucie bezpieczeństwa, brak zaufania do Managera |
„Oni tam u góry coś zdecydowali” | Przepaść między zespołem a liderem, zewnętrzne umiejscowienie sprawczości |
Managerko, Managerze – jeśli słyszysz takie zdania, to nie znak, że masz „trudny zespół”. To znak, że zespół już nie czuje się zespołem. Wciąż możesz to zmienić.
Manager i zaufanie
Manager nie musi być toksyczny, aby doprowadzić do spadku zaufania. Wystarczy, że zacznie działać z poziomu lęku: o wyniki, o ocenę przełożonych, o kontrolę. Wtedy zaczyna zarządzać ochronnie – traci kontakt z ludźmi, ale nie zauważa tego, bo jest „w zadaniach”.
Wielu Managerów mówi: „wszystko musi działać, nie mamy czasu na emocje.” Ale właśnie wtedy emocje zarządzają Zespołem – tylko w ukryciu. Rosną napięcia, frustracje, niechęć. Zespół „robi, co trzeba”, ale serca i lojalności już tam nie ma. I wtedy znika „MY”.
Jak odbudować zaufanie
- Zrób pierwszy ruch – nazwij rzeczy po imieniu. Powiedz Zespołowi, że chcesz odbudować relacje. Nie musisz mieć gotowych odpowiedzi – wystarczy autentyczne „widzę, że coś się między nami zmieniło i chcę to naprawić”. To nie słabość, to przywództwo.
- Wróć do podstaw – transparentność i spójność. Spójność oznacza, że mówisz to, co myślisz, i robisz to, co mówisz. Każda niejasność – to pożywka dla domysłów i braku zaufania. Pokaż, że zależy Ci na jasnych zasadach, a nie tylko na wyniku.
- Słuchaj naprawdę – nie żeby odpowiedzieć, ale żeby zrozumieć. Zrób spotkanie 1:1 z każdym członkiem zespołu. Zapytaj: „Co sprawia, że czujesz się częścią zespołu?”, „Co dziś przeszkadza Ci działać z zaangażowaniem?”, „Czego ode mnie potrzebujesz jako Managera?”
- Przestań zarządzać przez kontrolę – zacznij przez wpływ i zaufanie. Zadaj sobie pytanie: „Czy ja bardziej zarządzam ludźmi, czy zadaniami?” Zespół nie potrzebuje Lidera, który wie wszystko – tylko takiego, który potrafi uruchamiać potencjał ludzi, prosić o pomoc i zapraszać do współodpowiedzialności za Zespół, relacje, zaufanie i wyniki.
- Wprowadź rytuały relacyjne – buduj „MY” codziennie. Wspólna kawa raz w tygodniu, mini-feedback po zakończeniu projektu, pytanie na start spotkania: „Co Ci dziś poprawiło humor?” – to drobne rytuały, które zespalają Zespół na poziomie emocji i zaufania.
Zaufanie – to nie jednorazowy cel, to styl zarządzania
Manager, który rozumie wagę zaufania, nie pyta: „Jak zmotywować ludzi?”, tylko: „Jak stworzyć środowisko, w którym sami chcą działać najlepiej?”
To środowisko nie wymaga codziennego przypominania o KPI, bo ludzie czują się częścią zespołu, a nie tylko wykonawcami zadań. Wtedy pojawia się prawdziwe MY – i to ono wygrywa najtrudniejsze gry w biznesie.
Zaufanie w Zespole nie jest miłym dodatkiem – to warunek konieczny. Kiedy Manager przestaje być jedynym źródłem decyzji, kontroli i kierunku, a zaczyna być źródłem bezpieczeństwa psychologicznego, wtedy Zespół przechodzi z trybu przetrwania do trybu rozwoju.
Właśnie tam rodzi się prawdziwe MY – siła, której nie da się zbudować ani KPI, ani systemami premiowymi. Da się ją zbudować człowiekiem. Ty jako Manager jesteś jej początkiem.
Bądź Liderem – który stawia na MY i inwestuje każdego dnia w MY!
masz pytania do posta? napisz – odpowiem na nie w mailu lub w kolejnym wpisie
podziel się postem w SC, aby inni dzięki Tobie też mogli się rozwijać!
jesteś Managerem i potrzebujesz wsparcia w rozwoju MY w Waszym Zespole?
zadzwoń i porozmawiajmy o Twoim wyzwaniu
napisz do mnie z użyciem formularza kontaktu